Lekkie i skuteczne, czyli kosmetyki mineralne
Makijaż mineralny wykorzystywany jest do łagodnego zwalczania wszystkich niedoskonałości skóry. Nie stanowi on problemu, jeśli chodzi o możliwość oddychania skóry, a zawarty w nim tlenek cynku może być skuteczny przy lekkich stanach zapalnych. Stanowią one znakomite rozwiązanie zwłaszcza po lecie, kiedy wiele kobiet decyduje się na mniej makijażu przez jakiś okres czasu, by skóra mogła się zregenerować. W przypadku kosmetyków mineralnych nie trzeba tego robić. Odciążenie skóry zmęczonej nadmiarem słońca jest konieczne, ale w przypadku kosmetyków mineralnych trochę inaczej wygląda praktyka. Nie ma w nich bowiem chociażby parabenów, które są jedną z substancji, które na czas regeneracji powinny być odstawione. Nie ma w nich także innych szkodliwych substancji, takich jak niektóre barwniki i związki chemiczne powodujące podrażnienia zmęczonej skóry.
W kosmetykach klasycznych stanowią one często bazę i efektem ich stosowania jest wysychanie i tak przesuszonej skóry. Z drugiej strony, jeśli skóra wykazuje odczyn zapalny, może dojść do nieprzyjemnej reakcji z tlenkiem bizmutu. Ten popularny składnik klasycznych kosmetyków zatyka pory i wywołuje silne swędzenie. Żeby możliwe było przeprowadzenie regeneracji, takie kosmetyki muszą z codziennego użytku zniknąć. Jeśli bardzo się do tego przyłożymy i spędzimy dużo czasu nad składem specyfików, można taki stan osiągnąć w zadowalającym stopniu.
W przypadku kosmetyków mineralnych osiągamy sukces w zasadzie bez walki, ponieważ żadna z powyżej wskazanych substancji nie znajduje się w ich składzie. Nie jest po prostu potrzebna. Co więcej, wiele z naturalnych elementów składających się na kosmetyk ma działanie bardzo pożądane. Chociażby antybakteryjne cynk i koalin, które blokują powstawanie zaskórniaków. Równie ważne są krzem (wzmacnianie tkanek i poprawa elastyczności), dwutlenek tytanu (kojenie i ochrona przed promieniami UV) i żelazo (dotlenienie i odżywianie).
